czwartek, sierpnia 17, 2006

jak odejść?

Wielokrotnie da się słyszeć głosy, że Świadkowie Jehowy to sekta usidlająca ludzi. Czy to prawda? Zastanawiając się nad tym można dojść do wniosku że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ogólnie rzecz biorąc - nikt nie zabrania spotykać się z ludźmi spoza organizacji, jednak - po lub przed takim spotkaniu można usłyszeć rady, że "złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje". Wyobraźcie sobie pewną sytuację. Jesteście w organizacji Świadków Jehowy od dłuższego czasu. Załóżmy - 10-15 lat. W pewnym momencie stwierdzacie, że coś jednak nie pasuje i nie wszystko w niej jest takie, jakie było przedstawiane na samym początku. Wątpliwości rosną, w miarę studiowania publikacji oraz przebywania na zebraniach lub zgromadzeniach. W pewnym momencie chcecie podzielić się owymi wątpliwościami z kimś bliskim. Rozglądając się wokół stwierdzacie, że najbliższymi dla was osobami są "współbracia" bo tak naprawdę przez te 10-15 lat nie utrzymywaliście większych kontaktów z osobami "z zewnątrz", żyjąc w przekonaniu że osoby nie będące Świadkami Jehowy nie są dla was odpowiednim towarzystwem. Kiedy natomiast macie dość życia w obłudzie i kłamstwie ( nie twierdzę że Świadkowie Jehowy kłamią i są obłudni, natomiast większość osób które znam a "usługują" na różnych stanowiskach w zborach do takiej grupy należą ) powstaje pewnego rodzaju blokada. Jaka? Po odejściu z "organizacji" zostajecie zupełnie sami. Nie macie przyjaciół. Na kontakt ze Świadkami Jehowy nie macie co liczyć - zostaliście wykluczeni, w związku z czym o głupim odpisaniu na sms'a lub rozmowie telefonicznej możecie zapomnieć. Spotykając was na ulicy będą traktować was jak powietrze. Myśląc nad tym głębiej jasnym jest wniosek że utrzymanie się w tejże organizacji - oprócz obietnic "życia wiecznego w raju na ziemi" oraz strachu przed śmiercią w Armageddonie, sprowadza się do psychozy wywodzącej się z obawy przed odrzuceniem ze strony wieloletnich znajomych czy przyjaciół.

20 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Masz przed sobą wybór taki sam jak wszyscy inni ludzie, życie lub śierć. Niestety sam go musisz dokonać. Nikt inny tego za Ciebie zrobić nie może. Kogo więc oskarżasz, innych czy samego siebie ?
Jezeli odchodząc dokonałeś słusznego wyboru, to po co się nad tym uzalasz. Czy żałujesz ? Zrzucanie odpowiedzialności na innych ulgi nie przyniesie a i nieuczciwym jest wobec innych.

Anonimowy pisze...

pana treść komentrza wskazuje na to ze jest pan zle poinformowany mylnie inrerpretuje pan naukiSJ ja nie zgadzam się z tym prawda jest inna dziwię się ze pan były SJ szkaluje teraz ich jest pan odstępcą i złym człowiekiem lub chorym psyhicznie po prostu moim zdaniem jest pan antychrystem.

Anonimowy pisze...

Ja znam wasze nauki,gdzie w biblii pisze ze starszy ma ukryć to za USA przesyłała dary dla biedoty które starszyzna dzieliła miedzy siebie??mam w Waszej sekcie załozonej przez adwentyste Russella matke i babke i wiem co im z mózgu zrobiliście,a poza tym gdzie w biblii pisze ze w 1970 roku nastapi koniec swiata armagedon? no gdzie???

Anonimowy pisze...

Anonimowy napisał o 4:47 PM "dziwię się ze pan były SJ szkaluje teraz ich jest pan odstępcą i złym człowiekiem lub chorym psyhicznie "
piszesz, że ktoś, kto przeżył manipulacje i odważył się szczerze napisać o tym, jakie ŚJ mają metody, by tym, którzy odchodzą pokazać, że pozbawiają się tym krokiem błogosławieństwa, szkaluje Świadków Jehowy???? A ty co robisz, pisząc "jest pan złym człowiekiem" itp.?????
Komentujesz czyjeś przeżycia i PRAWDZIWE spostrzeżenia nie mając pewnie o tym pojęcia. Radzę więc nie zaglądać na takie strony, a przynajmniej ich nie komentować w tak głupi i bezczelny sposób!!!
Myślę, że osoba pisząca blog nie użala się nad sobą i nie żałuje odejścia od organizacji, gdyby tak było- ten blog by nie powstał.
Ola

Anonimowy pisze...

A ja także uważam, że się nad sobą użala. Wszysc jesteśmy niedoskonali więc "sstarsi" także są niedoskonali i popełnają błędy. Ale osąd zostawmy Jehowie!!! On nie da się z siebie naśmiewać i prędzej czy później wyjdzie złe postępowanie innych!!! Nie pisz takich rzeczy, które oczerniają moich współwyznawców!!!
Emila Częstochowa

Anonimowy pisze...

Byłem kiedyś w tej organizacji i muszę powiedzieć, że dzięki wyjazdowi za granicę i wcześniejszemu poluzowaniu kontaktów ze zborem, udało mi się ''przejrzeć na oczy''. Myślę, że ten człowiek się nie użala nad sobą, tylko raczej ma żal do organizacji, że go tak omamiła jak was. Jest wiele pytań, na które napewno nie dostaniesz odpowiedzi starszych w zborze, a jeśli zapytasz to wezmą cię pod lupę i zrobią ci swoistą lustrację. Prawda jest taka, że wiekszość nie ma pojęcia o prawdziwym działaniu'' tej firmy ''i werbuje nowych członków, sami nie wiedząc w jakim bagnie siedzą. Przecież zakazane jest czytanie czegokolwiek od odstepców. Mnie np. straszono, że jak przeczytam coś powiązanego z szatanem to otworze furtke demonom i beda mnie nękać, to jest chore!!!
A swoją drogą, to właśnie osoby bedace SJ mają coś nie tak z psychiką, skora wierzą w takie bujdy, jakie serwuje im zakłamane ciało kierownicze, a wy ślepo w to wierzycie. Poza tym każdy ma wybór. A kazdemu SJ który ma wątpliwości polecam dokonanie analizy swojej wiary na własną rękę,ale nie tylko na podstawie publikacji SJ, przecież nie maja nic do ukrycia, a boją się, żeby członkowie unikali odstepców i ich literatury, dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie...

Anonimowy pisze...

Tu mam aż łzy w oczach... Samotność to straszna sprawa- ja byłam bardzo zakochana w organizacji-pionierka, co wakacje ośrodek, niecierpliwie czekająca na zgromadzenia (na przerwie nie siedzialam ani minuty)...Nie miałam, żadnych innych przyjaciół, a jak zaczynałam sie blizej z kims poznawac to mialam straszne wyzuty sumienia bo to przeciez nie SJ. Kiedy sobie uswiadomisz ze nagle te kilkaset znajomych-jedynych znajomych odwroci sie w ciagu jednej chwili...kiedy wiesz ze beda odwracac twarz, nie podawac reki, wyrzuca ze znajomych na n-k i zostaniesz sama...to jest tak silna presja ze czlowiek obledu dostaje...
schneeflocke

Elżbieta pisze...

Jestem wykluczona od 2 tygodni.Byłam ŚJ 36 lat, często pionierką. Jak zostałam wykluczona mąż mnie wywalił z domu, dzieci dorosłe nie chcą mnie znać. Zostałam sama jak palec, nigdy nie miałam w "świecie" przyjaciół,głosiłam i byłam żoną starszego.Nie umiem żyć bez Prawdy, myślę odebrać sobie życie.

Anonimowy pisze...

Pani wiadomosc mnie wysraszysla...czy wszystko u Pniu dobrze? prosze dac znac

Anonimowy pisze...

Czytam te komentarze i płakać mi się chce. Jestem wstrząśnięta bezdusznymi wypowiedziami świadków w stylu: dokonałeś wyboru, nie użalaj się nad sobą. Chciałabym żeby świadkowie wreszcie poczuli się odpowiedzialni za swoich wykluczonych. To nie wykluczeni robią sobie krzywdę z wyboru. To organizacja ich od siebie uzależnia, a potem porzuca. Poza tym, czy za myślenie można zostać ukaranym? Sąd żadnego demokratycznego kraju nie śmie skazywać za poglądy. A świadkowie owszem. Dyskryminując ludzi ze względu na ich wierzenia, łamiecie prawo.
Alicja Brzezowska

Anonimowy pisze...

To jest zwykła sekta szkoda, ze ludzie maja niktórzy tak słabom wole, że daja się omamić...,a potem mają mózgi wyprane i knuje plany nawet żeby skucić swą własną rodzinne..

Anonimowy pisze...

Nie ma żadnej jehowa , tylko jest sekta...

Anonimowy pisze...

pozakładali sekte i są dumni...sami mają wątpliwości, ale nie potrafią odmówić sekciarze wiedzą, że to prawda, że niema żadnej "jehowa" sekta i koniec.

Anonimowy pisze...

Byłam w organizacji ŚJ nie uczyli niczego złego i gdybym postępowała zgodnie z tym co uczą pewnie nigdy nie znalaza bym się w takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. Mówicie że nie ma Szatana, nie ma demonów to nic nie wiecie. Ja z ledwością uszłam cało, poprosiłam córkę o modlitwę i to nas uratowało.Demony boją się imienia Bożego, wiem co mówię.Mialam robione badania psychiatryczne bo myślam, że może ze mną jest coś nie tak. No cóż okazało się że z moją psychiką jest wszystko ok. Nie bawcie się w okultyzm uwieżcie to jest furtka do Szatana. Bóg ma na imię Jahwe i to On mnie uratował.Wróciłam i powiem więcej nawet jeśli nie zasłużyłam sobie na to żeby być w raju to i tak będę Mu służyła bo uratował mnie i moje dziec. Pewnie gdyby nie modlitwa to już byśmy nie żyli. Ta która widziała demony.

Anonimowy pisze...

Ty już masz wyprany mózg... idź do egzorcysty . Jagbyś poszła do kościoła to by ci pomogło i nie kłam,że bycie w sekcie ci pomaga.

Anonimowy pisze...

Bylam swiadkiem sceny na pogrzebie SJ, to co widzialam mna wstrzasnelo, wnuczka zmarlego SJ, czyli jej dziadka stala zupelnie sama , bardzo plakala po utracie dziadka,ale stala sama, z dala od rodziny i grobu dziadka, dlatego gdyz byla "ograniczona" (ograniczony kontakt ze zborem) a to dlatego, ze poznala "swiatusa" swojego obecnego chlopaka ,ktory nie byl SJ. Ta mloda dziewczyna jak bardzo musiala cierpiec podwojnie, strata kochanego dziadka i to odrzucenie zboru, bezlitosne. Nawet blisko matki i babci nie mogla stac nad grobem dziadka, tak zadecydowal zbor.To jest niewiarygodne zeby tak traktowac ludzi.

Anonimowy pisze...

Oj to bardzo przykre...............my z mezem sami nie wiemyco czynic pol roku temu przestslismy studiowac Biblie ze Sj nastepnie poszlismy do Kosciola Zielonoswiatkowego potem odeszlismy bo wiele nie pasowalo co do ih wierzen np.obchochenie swiat i wgl tadycje poganskie obecnie studiujemy Biblie ze Swiadkami Jehowy.....wczoraj przypadkowo na you tube znalazlam filmy 2 swiadkowie Jehowy u twoich drzwi ojjj okropneee to bylo film jest w 2 czesciach kobieta czyli zona odchodzi od meza swego z corka potem pukaja do niego swiadkowie i zaczyna mezczyzna studiowac Biblie z nimi...............sami obejrzcie teraz ja imaz nie wiemy co zrobic bo wyczytalismy zew straznicy przepowiedziano ze w roku 1915 roku mial byc koniec swiata i nie bylo ze sa falszywymi prorokami.zobaczymy dalej badamy starszy zboru prowadzi studium z nami zobaczymy co bdz dalej.....co odpowie na nasze pytanie ze Jezus jestAlfa i Omega.

Anonimowy pisze...

Wiecie co demony naprawde istnieja to niezarty....ludzie czesto mysla ze to duch zmarlego przychodzi gdy cos chodzi pukaspada i wgl nie to demon podajacy sie za dusze zmarlego naprawde kochani....poczytajcie w Bibli

Anonimowy pisze...

Biblia tysiąclecia list do rzymian 10 rozdział a wersety od 9-13. 9 Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie5. 10 Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.
11 Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony6. 12 Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. 13 Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony7.
A teraz Pismo Święte świadków Jehowy zobaczcie jak oszukują ludzi jak zmieniają wersety pod siebie to jest tylko jeden przykład ale który obala całą ich korporację 9 Bo jeśli publicznie wyznasz to ‛słowo w twoich ustach’,+ że Jezus jest Panem,+ i w swoim sercu uwierzysz, że Bóg wskrzesił go z martwych,+ to będziesz wybawiony.+ 10 Gdyż sercem+ wierzy się ku prawości, lecz ustami składa się publiczne wyznanie+ ku wybawieniu. 11 Albowiem Pismo mówi: „Nikt z opierających+ na nim swą wiarę nie będzie rozczarowany”.+ 12 Nie ma bowiem różnicy między Żydem a Grekiem,+ bo nad wszystkimi jest ten sam Pan, bogaty+ dla wszystkich, którzy go wzywają. 13 Gdyż „każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony”.+ Nie mam więcej pytań. Jeśli ktoś tak ingeruje w Biblię jak Świadkowie Jehowy i wstawiają siebie swoje wymyślone zdania to nie mogą mówić że są jedyną prawdziwą religią bo to nie prawda.

Anonimowy pisze...

Wielu prawdziwie szczerych ludzi jest oszukiwanych. Szkoda mi tych dobrych ludzi-bylych SJ ktorych sumienie nie pozwolilo dalej byc w tej organizacji.
Nie bojmy sie mowic prawde o tej bezczelnej organizacji ktora zdradza Boga i Chrystusa.
Zastrasza wiernych, zabrania kontaktow z rodzina , nie pozwala myslec samodzielnie czy miec pytania . Organizacja ta nalezala do ONZ (oczywiscie w tajemnicy przed wiernymi )a obludnie potepila inne koscioly ktore naleza do ONZ. Nie wydaje wladzom podofili ,ktorzy tam sie wslizneli, inwestuje nasze pieniadze w to co sie Bogu nie podoba i wciaz wyciaga reke po wiecej do swoich wiernych.A tych ktorzy nie przestaja zadawac trudne pytania wykluczaja ze spolecznosci. T o nie przecietny sj jest winny nie potepiajcie ich bo to cialo kierownicze sj jest winne . Jednoczcie sie i wspierajcie bo wszyscy cierpimy . Wielu z nas traci nie tylko przyjaciol ale i rodziny co jest najbardziej bolesne . Oby Bog reka wladz unicestwil tego falszywego proroka -"niewolnika nielojalnego i nierostropnego. Pozdrawiam wszystkich niewinnych bylych SJ