piątek, sierpnia 18, 2006

pytanie przed snem.

Dlaczego, skoro w Organizacji panuje taka jedność myśli, w brew apelom Towarzystwa Strażnica "bracia" tworzą strony internetowe, kanały na różnego rodzaju czatach a nawet grona w serwisie grono.net? Przecież już w 1999 roku w Naszej Służbie Królestwa zostało jasno powiedziane:

Warto zauważyć, że sporo osób utworzyło strony w Internecie - rzekomo po to, by głosić dobrą nowinę. Jest wśród nich wielu nierozważnych braci. Inne mogą zakładać odstępcy, którzy chcieliby zwieść niczego niepodejrzewające jednostki (2 Jana 9-11). W Naszej Służbie Królestwa z listopada 1997 roku na stronie trzeciej wyjaśniano, czy należy tworzyć takie strony: "Nie ma potrzeby, żeby ktoś samodzielnie przygotowywał materiały o działalności lub wierzeniach Świadków Jehowy i zamieszczał je w Internecie. W naszej oficjalnej stronie internetowej [www.watchtower.org] podano wiarygodne wiadomości dostępne dla każdego".
Dodatkowo - wszelkiego rodzaju udział w grupach dyskusyjnych, wypowiedzi na forach internetowych miał być niedozwolony - jak możemy przeczytać w Przebudźcie Się! nr 1 z 8 stycznia 1998, s.12

"Musimy sobie zdawać sprawę, że wiele stron internetowych stworzono w niemoralnych czy nieuczciwych zamiarach. Istnieje też mnóstwo innych miejsc w Internecie, które wprawdzie nie muszą służyć takim celom, niemniej okradają z czasu - dotyczy to na przykład grup dyskusyjnych. Od wszelkich takich pułapek trzymaj się z daleka!"
Skoro więc prawda powinna czynić nas wolnymi i szczęśliwymi, to dlaczego co rusz owa "wolność" zostaje ograniczona - czy to w wypadku dyskusji na forach, czy rozmowach na czatach? Dlaczego nie możemy mieć własnej woli? Pamiętam jak dziś - kiedy 6 lat temu zacząłem przesiadywać na czatach, któregoś razu wspomniałem o tym w rozmowie młodemu "bratu" ze zboru. Oczywiście - on przestraszony z jakimi odstępcami i degeneratami muszę mieć kontakt przedstawił sprawę starszym. Oczywiście - rozmowa w "pokoju zwierzeń" na temat szkodliwości tego typu rozmów (sic!), braku pewności co do "drugiej strony" a także - o dziwo - wypytywanie o treść takich rozmów. Właśnie. Sprawa wścibskiej natury większości współwyznawców. Kolejna sprawa. Nigdy nie miałem dziewczyny w prawdzie - może dlatego że dziwnie bym się czuł idąc z taką na "zgromadzeniu" a jednocześnie wiedząc że ten, ten i ten wcześniej z nią byli. To tak jak być z byłą dziewczyną znajomego. Wracając jednak do tematu. Ilekroć widywano mnie gdzieś w mieście z moją wybranką - kończyło się to na znajomym spuszczaniu wzroku, prowadzącym później do znanego już "pokoju zwierzeń". Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie pytania zakrawające wręcz o "danie w mordę". Godzinny wykład o niemoralności, spotykaniu się z "osobami płci przeciwnej ze świata", pokusach i tak naprawdę o wszystkim i o niczym. Później tradycyjnie - trzeba było przyznać rację, nawet gdyby tej racji nie mieli - z tego względu że gdyby się tego nie uczyniło - o sprawie dowiadywaliby się rodzice. A wtedy - oczywiście znów podobny wykład - tylko że kilku(dniowy/miesięczny). Co za tym idzie - zawsze szło się na łatwiznę. Z drugiej strony - skoro tak wielka moralność cechuje "chrześcijańską młodzież" to skąd stwierdzenie pewnej "siostry" którą kiedyś poznałem na zgromadzeniu okregowym "Na ośrodkach zawsze najwięcej się dzieje w namiotach. Pamiętam - my grałyśmy w karty a A. straciła obok cnotę." Wybaczcie drodzy bracia i siostry - ale z własnego "ośrodkowego" doświadczenia wiem, że wychodzenie w nocy "na spacery", spanie młodzieży w różnych namiotach ( najczęściej kto gdzie padnie - jeśli piwa lub innych trunków jest zbyt dużo ) - należy do codzienności. Więc po cholerę udawać świętych?

18 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ostatnia myśl, zakończona słowami "Po cholerę udawać świętych?" odnosi się nie tylko do Świadków Jehowy, ale równie dobrze do Katolików. Starczy przypomnieć sobie Salezjanów i ich znane przekręty, albo tzw. Oazy Rodzin i wszystko to, co się tam działo (np. bieganie na gołka oblepionym błotem, że o tym, co działo się po zmierzchu nie wspomnę). I to też podobno miało być "uduchawiające i prowadzące ku właściwej drodze". Ja bym to ujął tak: po co robić z gęby d...? A ksiądz powie: Każdy ma wolną wolę...]:D

Anonimowy pisze...

Proponuję, abyś przeanalizował słowa Jezusa z Ewangeli Jana 17:3 NS „To znaczy życie wieczne; ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa.”
To my mamy poznawać Boga i jego Syna, a nie czekać na gotowce, które ktoś nam dostarczy. Jak to ty robiłeś.

Anonimowy pisze...

Od 3 lat jeżdżę na ośrodki i jakoś nigdy nic się takiego nie stało!!! Nikt nie pije i nie robi tym podobnych rzeczy!!! Widocznie była w takim towazystwie, które było dwulicowe. A Swiadkowie jehowy nie udają świętych!!!
Emila Częstochowa

Anonimowy pisze...

Rozumiem Twój tok myślenia.Jednak skoro punktem odniesienia jest biblia to żyj zgodnie z jej naukami a nie naukami ludzkimi.Zgadzam się, że skołonności do fanatyzmu istnieją w każdej religii.Jestem świadkiem Jehowy(także mam wyższe wykształcenie)i badam czy to co usłyszę ma uzasadnienie biblijne.Jeśli nie do końca coś mnie przekonuje, to nie bulwersuję się tym, lecz zakładam że intencje są dobre, i postępuję zgodnie z moim sumieniem.Czasem atak bywa obroną przed wyrzutami sumienia.Ale to już sam wiesz najlepiej.

Anonimowy pisze...

Wiesz co.. jestes zalosny. Zakladasz ta strone po to by tylko dopiec ŚJ zamaist zajac sie soba. To jest Twoje hobby? Czlowieku, przemysl swoje postepowanie lub przemysl co Ty robisz. Nie podnosisz reki na ŚJ ale na samego Boga. Myslisz ze On bedzie to traktowal normalnie? Odstepcy, tacy jak wy to prostacy, ktorzy nie umieja przyznac sie do bledu i szukaja igly... Zalosny jestes i ta Twoja strona..

Arturos pisze...

piszesz że ŚW nie mogą się zadawać z nikim ze 'świata' bzdura jestem ŚJ i mam wielu przyjaciół z którymi mam wspólne pasje, poza zborem także w pracy i poza domem.Tylko że ich rozrywka czasami mi się nie podoba nie pójdę z nimi na imprezę nie dlatego że to coś złego lecz to co ja tam mogę zrobić spić się,naćpać czy współżyć z kimś i przed takimi sytuacjami się bronię jak inni ŚW.Ja to robię bo tego uczy mnie słowo boże Biblia i nie chcę sprawiać przykrości bogu i mieć nie czyste sumienie.Podam ci przykład Diny pewnie pamiętasz do kogo lubiła zachodzić, do cór kananejskich czy te kobiety robiły coś złego i czy Dinie zabroniono tam chodzić????? Raczej nie, i na pewno wiesz jak się skończyła historia Diny.Jeszcze nie skończyłem czytać twego artykułu ale o czym ty piszesz czy to na podstawie biblii z tego co widzę urywasz jakiś tekst biblijny i go przyrównujesz do organizacji.Ja mogł bym napisać o tobie uważajcie bo wkradną się do zborów wilki,ale tego nie robie bo Jehowa mówi w swoim słowie jaką miarą odmierzacie innym taką miarą i wam odmierzą.Nie wiem kogo ty chcesz tym oczernić tak jak ktoś już napisał by nie było tak że będziesz walczył z bogiem jeśli w zborze są jakieś osoby 'dwulicowe' i prowadzą takie życie to one odpowiedzą przed bogiem a dla ciebie nie będzie ratunku bo poznałeś prawdę i sam od niej odszedłeś.Zastanów się nad sensem swego dalszego bytu i o tym co robisz,Szatan się z tego bardzo cieszy.I jeszcze jedno ŚW nie są świętymi poszukaj kto w biblii do kogo odnoszą się słowa święci i co to słowo oznacza

Anonimowy pisze...

A ja bym chciał, żeby ŚJ poznali rozdział 14 listu do Rzymian - calutki. nie jest zbyt długi. Być może nauczyliby się szanować "nieprawdziwych chrześcijan". Ja tam osobiście mam z nimi kontakt i czuje się napiętnowana za wiare katolicką. ciekawe czy więcej "przedstawicieli wiary fałszywej" czuje tak jak ja

Anonimowy pisze...

A ja bym chciał, żeby ŚJ poznali rozdział 14 listu do Rzymian - calutki. nie jest zbyt długi. Być może nauczyliby się szanować "nieprawdziwych chrześcijan". Ja tam osobiście mam z nimi kontakt i czuje się napiętnowany za wiare katolicką. ciekawe czy więcej "przedstawicieli wiary fałszywej" czuje tak jak ja

Anonimowy pisze...

Skoro Emilia jeżdzi na ośrodki od 3 lat to była już na całych trzech! ;] ja byłam na siedmiu czy osmiu juz nie pamietam...Byłam jednak taka, ż o seksie to nawet nie można myśleć bo to niemoralne- nawet relkamy przełączałam jak się kochali, a mimo to na ośrodku spałam w namiocie z chopakami. 2 dziewczyny dwoch chlopakow...nikt nie wiedzial, nic sie nie dzialo, posmialiosmy sie itd... skoro taka cnotka jak ja robila byla w stanie lezec ciasno kolo braci na osrodku to co z dzieczynami ktore nie byly takimi fanatyczkami? ja rowniez slyszalam o roznych historiach i wcale nie trudno mi uwiezyc w to o czym piszesz...a co do "zalenia sie"-ludzie przeciez on nie pisze- pocieszcie mnie bo tak mi smutno...bloga pisze sie zeby poukladac sobie swoje mysli...
schneeflocke

Anonimowy pisze...

witam swiadkowie jehowy to krotko mowiac sekta na pokaz poukladani i porzadni a w domach terror i gwalty napewno nie wszedzie ale poznalam pare przypadkow "idealnych jehowców" dla mnie to zaklamana banda

Anonimowy pisze...

zgadzam sie z poprzednikiem to sekta nic dodac nic ując..wielce glosza slowo Boze a sa jacy sa .. hanba

Anonimowy pisze...

Świadkowie są normalnymi ludźmi i zdarza im się popełniać błędy jak każdym jednak takie rażące historię jak w ostatnich komentarzach to stereotyp wylansowany przez takie stronki jak ta, a nawiązując do niemoralności racja jest to najczęstszy przypadek wykolejenia od norm postępowania świadków, jednak ktoś kto jedzie na ośrodek dla towarzystwa zwłaszcza ze względu na odmienną płeć to co się dziwić i nie ważne czy jest się taką "cnotką". Jednak za takie postępowanie przewidziane są konsekwencje tak nie lubiane i komentowane na stronach odstępców. Bo przeciesz dzisiaj wszystko wolno przeciesz nie ma nas kto osądzać Boga nie ma bawcie się dobrze:)
mega przypomina mi się sytuacja z edenu wchodząc na te strony odstępcze- czy napewno? Gdyby? Dlaczego? Ktoś myślał że wam wąż z drzewa zleci- debile może nie jestem wzorowym świadkiem ale przynajmiej jestem świadomy czego mi brakuje a Wy poszliscie na łatwizne kierując się egoistycznymi pobudkami wmawiając sobie że jesteście pokrzywdzeni a tak naprawdę biorąc chrzest na to wszystko się godziliście chyba że macie coś z głowami poprzestawiane ta najlepszą: byłam na 4 ośrodkach więcej dałam się wydymać to jestem lepsza od czystej dziewczyny to już jest paranoja! Reasumując jak chcecie cieszyć się luzem to nikt wam nie broni jeżeli jesteś wykluczony to biorąc chrzest byłeś tego świadom! mam kuzyna który od dziecka jest wychowywany w rodzinie świadków i się nie ochrzcił ma 23 lata nikt się od niego nie odsuwa każdy mu mówi dzień dobry więc jak się ochrzciłes bo nie miałeś charakteru to TWOJA wina pozdrawiam gorąco Robert lat 22

Anonimowy pisze...

Na zewnatrz grzeczni,a w rzeczywistosci msciwa Sekta,pracowalam z taka jedna.
W tym kraju gdzie zyje,pokazac komus fige na palcach tz.chce isc z Toba do lozka.
Za kazdym razem gdy pielegniarka z sekty jehowa myla sparalizowanego pacjenta, ten ze mial ulozone palce
w formie "figi" , na zwracana uwage glupio sie usmiechala i twierdzila ze nie ona to robila.A bylo nas tylko dwie,wiec to kto to mogl robic?
Uwazam ze tam,gdzie sie ma do czynienia z ratowaniem zycia ludzkiego min transfuzja krwii,pielegnacja, swiadkowie Jehowa nie powinni wogole pracowac!

Sekta pragnie zawladnac i nadzorwac
psychiczne,fizyczne i duchowe zycie czlowieka,nie pozwala czlowiekowi byc czlowiekiem.
Prowokuja do rozwodu,gdy wspolmalzonek jest innego wyznania.
Nie moga sami decydowac swoim wolnym czasem nie maja prawa miec innych przyjaciol z poza sekty.
Nie obchodza zadnych imienin,urodzin, rocznic,nie maja tradycji ani obyczajow,nawet nie moga powiedziec CZESC - gdyz czesc oddaje sie tylko Bogu.
Strasza ludzi duchami i
nieszczesciami w rodzinie

Anonimowy pisze...

Witam wszystkich. Myślę, że świadkowie nie muszą się przed nikim tłumaczyć, bo tak naprawdę to nie mają z czego. Zastanówmy się nad kilkoma pytaniami: Czy ktoś kto odszedł od tej organizacji, albo był z niej wydalony, to będzie obiektywny w swoich wypowiedziach? czy raczej pod wpływem rozgoryczenia i naturalnego zrzucania winy na innych, nie będzie raczej widział samego zła tam skąd się "wyzwolił"? Kolejne pytanie dotyczy szczerości wypowiedzi "wrogów" tej religii, czy posuną się nawet do tego, aby kłamać?, już nieraz to robili a wszystko niby dla dobra sprawy. Inną sprawą jest odstępcze postępowanie "braci", którzy jeszcze są w Organizacji, ale to zazwyczaj kwestia czasu. Ukrywają się podobnie jak niejeden policjant, który zostaje przestępcą. Koniec jest zawsze podobny, czyli gdy zostaje nakryty, to nagle staje się znawcą i krytykantem nauk głoszonych przez ŚJ. To długi temat, więc jeżeli ktoś chce zapoznać się z niektórymi tematami, to zapraszam: http://tatanati.blogspot.com/p/spis-postow.html

Anonimowy pisze...

weź się schowaj z tym blogiem bo jest żałosny...

Paulina B pisze...

Witam,
Zostałam wychowana w tej religii i odeszłam, bo nie mogłam wytrzymać i na wiele rzeczy i sytuacji się nie zgadzałam - by to opisać, musiałabym sama założyć taki blog, kto wie, może to kiedyś uczynię. Czytając jednak Twoją historię, uśmiechałam się sama do siebie - wiele spostrzeżeń idealnie pokrywa się z tym, co ja sama zauważyłam i myślę. Fanatyzm nigdy nie prowadzi i nie prowadził (czego dowodów w historii mamy mnóstwo) do niczego dobrego, a przez 18 lat wśród SJ, przekonałam się, że FANATYZM (i niejednokrotnie - nienawiść) jest podstawą tej religii, oczywiście jej wyznawcy zaraz napiszą, że to nieprawda, że wszędzie zdarzają się ludzie źli i dobrzy i każdy popełnia błędy... Oczywiście, że tak jest, ale ta religia ograbia ludzi z wolnej myśli i możliwości rozwoju, jeśli ktoś pozostaje w szeregach SJ, a ma poglądy oddalone od ich głównego nurtu, to tak naprawdę musi je taić, albo "bracia starsi" przymykają na to oko, ze względu na powiązania rodzinne, finansowe, lub inne - ktoś powie "ale przecież tak jest wszędzie - owszem, dlatego radykalny odłam Islamu jest obecnie zagrożeniem dla całego świata, dlatego kilka wieków temu Katolicy prześladowali rdzennych mieszkańców Nowego Świata, czy też innych 'przeciwników wiary", przykłady można mnożyć. We wszystkich religiach zdarzają się odłamy ekstremistów, ta religia jednak jest fanatyczna z gruntu, a osoby, które w jakiś sposób pozwolą sobie na wypowiedzenia odmiennego zdania narażone są na ostracyzm i potępienie, jeśli ktoś mieszka w dużym mieście, może nie być to tak uciążliwe, ale gorzej jest na prowincji, gdzie wykluczony czuje się jak trędowaty, (taki przykład - wykluczona stoi w kolejce w warzywniaku, rozmawia przy tym z kobietą obok, do sklepu wchodzą dwie "siostry", przyłączają się do rozmowy, bo myślą, że "wydadzą świadectwo", ale gdy zauważają "wykluczoną", ucinają rozmowę, odwracają się do niej plecami i ostentacyjnie zachowują się tak jakby tamta wyparowała - normalne?) a jeżeli jeszcze mu na tych ludziach zależy, często popada w depresję, a nawet załamanie nerwowe - znam takie przypadki. I wiecie co myśle? Całe szczęście, że SJ jest tak mało, gdyż gdyby zdobyli przeważającą siłę, choćby w jednym państwie, zyskaliby "nowe światło" na sprawę mieszania się do polityki i wprowadziliby swój "teokratyczny porządek", czyli nazywając rzeczy po imieniu - rządy terroru. Aha! Mili "bracia", którzy to czytacie, opuście tę stronę jak najszybciej! Jesteście bowiem wystawieni na ataki Szatana! I nie próbujcie odpowiadać na głosy "odstępców", bo to tylko otworzy Demonom furtkę do Waszych umysłów. No i powinniście zrezygnować z posiadania dostępu do Internetu, no chyba, że założycie sobie filtr i będziecie wchodzić na jedynie słuszną stronę SJ...
Może odrobinę przesadzam i wyolbrzymiam... a może nie?
Paulina Bagińska lat 24

Anonimowy pisze...

Fanatyzm, izolacja od ludzi nie będącymi współwyznawcami, preferowany brak dalszego kształcenia się. . . i nienawiść do innych wyznań a w szczególności do Kościoła- "nominalne chrześcijaństwo", jak zwykli się wyrażać bracia.
graf

Anonimowy pisze...

Witam! Mam w domu ŚJ - żona, córka i syn niestety. Ciągle nie ma ich w domu i do tego są to ,,LENIE ŚMIERDZĄCE" do pracy. Ciągle żerują na tym co tatuś (bezczelny cham) wypracuje i ciągle czekają na moją ,,kasę"!!!. Natomiast sami ciągle są zajęci studiowaniem biblii!!! (zebrania, odwiedziny, zgromadzenia, itd.). Ciekawe jak długo z tymi ,,LENIWCAMI" jeszcze wytrzymam!!??